Poluzjanci w TVN u Kuby Wojewódzkiego

KriSLee

Tyle lat muzykowania...
...tyle kontaktów z ludźmi "szoł biznesu"....
...tyle kompozycji na koncie...

...i po tylu latach, w końcu został zauważony i pojawił się w jednym z bardziej popularnych programów gdy...

...zaczął się umawiać z kimś 'popularnym' :/ (no chyba, że ktoś naiwnie myśli, że Wojewódzki nie dlatego zwrócił na niego uwagę i zaprosił go do programu).

Nie wiem czy to dobrze czy źle - tak musi być.
A to odniesienie do Timbalanda, Timberlaka, beatbox itd. - czyli te wszystkie symbole "młodzieżowej" muzyki, mogą spowodować, że chociaż przez chwilę zainteresuje się nim inna kategoria słuchaczy.

PS.
Ale jedno mi się nie spodobało zdecydowanie - bo skoro nie jako drugi singiel to - u Wojewódzkiego IDEALNIE pasował "Plastyk" ! Razz

kaela

No cóż nad motywacjami Kuby W. nie ma co się zastanawiać. Confused

Myślę, że to dobrze, że szersze grono ludzi mogło poznać zespół.
Chociaż piosenka wypadła słabo, zabrakło w niej tej energii jaka jest w "prawdziwym" graniu. Sad

Kuba B. pokazał, że jest inteligentnym i utalentowanym człowiekiem.
Kilka ripost rewelacyjnych. Laughing

I jeśli ktoś po programie kupi płytę lub pójdzie na koncert to cel osiągnięty. Very Happy

Ps. A u Kuby W. denerwuje mnie, że zadaje pytanie, a czasami w cale nie słucha odpowiedzi, tylko się wygłupia. Mad

DorotaDocia09

Widac było, że Kubę B. drażniły pytania o panią A.K., jednak wyszedł na swoje, bardzo ładnie wybrnął z niezręcznych sytuacji. Osobiście denerwowała mnie Urszula. Powinna siedzieć z boku i słuchać a nie wtryniać się. I tak nie pokazała się z dobrej strony.
Poza tym- jeśli chodzi o popularność- jestem egoistką i wolałabym, żeby panowie P. nie byli znani i pokazywani w kolorowych gazetkach. Lepiej mi się ich słucha jako "niszowego" zespołu. Smile

Paulina

jagi67

Też wolę panów P. takich "niszowych".
Bo wydają się tacy "nasi".. Osobiści i prywatni...

kacpru

jagi67

No tak, wiadomo, byłoby lepiej.
Ale moje (niestety) pokolenie słucha częściej Rihanny, Lady Gagi, Dody, Mandaryny, Feel'a itp. itd. -wokalistów i zespołów takiego pokroju. Rzadko się zdarza, żeby słuchali jakiejś bardziej ambitnej muzyki.

KriSLee

Słucha tego.......co atakuje non-stop ich uszy.
To pewnie nawet nie jest kwestia tego, że to im się jakoś specjalnie podoba bardziej niż coś innego - po prostu, leci w kółko w telewizji i w radiu, na imprezie, więc......więc musi być fajne bo inaczej by w kółko wszędzie nie grali Wink

Ciekawe co by było gdyby w mediach istniały by tylko takie zespoły jak Poluzjanci ? Miłośnicy Gagi itp. przestali by słuchać muzyki ?

jonia81

trotti

Było minęło, ale swingowy konik i biały misiu naprawdę ok Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

kajaxyz

Z mojej strony dodam tylko, że byłam bardzo szczęśliwa i zadowolona z tego, że Kuba nie dał się zjeść i pokazał, że też ma gadane, choć czasami aż mi było go żal jak Wojewódzki dręczył go tą Olą K. strasznie widać było zażenowanie na jego twarzy. Najlepszymi punktami programu była rozmowa o naszym polskim show-biznesie i o przebojowości dzisiejszej muzyki oraz to jak Kuba zaśpiewał, w ogóle chciałabym zauważyć , że od razu pogłos mu dali ;p Ogólnie to fajnie, że zespół się tam pojawił, bo życzę im żeby zapełniali większe sale niż do tej pory i mieli a z tak dobrej muzyki dobre pieniądze, a wiadomo że pokazanie się w takim programie prowadzi do tego, że chłopaki będą częściej zapraszani i znani ;p;p

odi

A płyta już 610 złotych. Smile

GoSs · Dołączył: 13 Mar 2010 Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów

Biały miś.<3

Oglądałam Kubę W. razem z mamą, po całym programie mama mi powiedziała "To ja już wiem, dlaczego ty ich tak uwielbiasz..."

stefan23

Kuba Badach in "White Bear"

[link widoczny dla zalogowanych]

mały

Niestety obecność w takich programach jak i upadlanie się graniem z playbacku jest konieczne by zwiększyć częstotliwość koncertów w których tak chętnie i żywo uczestniczycie. Niestety właściciele klubów jak i pracownicy domów kultury oglądają takie programy jak Kuba W. a nie transmisje z festiwali jazzowych i inne programy kulturalne. Prosimy więc o wyrozumiałość.