Debata: Stowarzyszamy się, czy się nie stowarzyszamy?

Agnes

Cieszę się, że mogłam już pomóc, robiąc bałagan Smile

. Jako prawnik i pracownik organizacji pozarządowej uważam, że każda forma organizacyjna jest lepsza od nawet najlepiej zorganizowanej samowolki. Mamy tysiąc pomysłów i potrzebujemy przestrzeni, żeby je realizować. Stowarzyszenie daje nam taką możliwość. Wystarczy zebrać po kilka osób w większych miastach i jesteśmy niezatapialni Razz

Czyli jestem za!

Agnes

"Siedziba" to pewnie będzie musiał być jakiś prywatny adres, bo przecież nie stać nas na kupienie lub wynajęcie sobie czegoś. Kwestia tego, kto się poświęci i udostępni swój. Później można otworzyć biuro np. w Warszawie, żeby uderzać tutaj. Ale to to jeszcze długa droga do tego...

Składek członkowskich, jak pisała Aki, lepiej jest nie robić. Ale wpłaty na "cele statutowe" będą mile widziane i na pewno dobrze wykorzystane.

I przydałoby się, żeby co najmniej dwóch członków Zarządu było z jednego miasta lub okolic, żeby mogli cokolwiek podpisać bez podróży przez pół Polski.

ogs

no to mamy do wyboru: Białystok,gdzie duzo osób sie znajduje,Warszawe,sytuacja podobna. A ja niesmiało moze dorzuce jeszcze Poznan...w koncu jestesmy z dwoma Andrzejami i tez mamy kupe pomysłów Razz

A jakie warunki musi spełniac adres stowarzyszenia,ktory bedzie figurował we wszystkich dokumentach Question

trotti

z mojego doświadczenia wynika, że adres musi być stały (najlepiej, jak ktoś go udostępniający będzie pod nim żył długo i szczęśliwie Wink

) i aktualny, ponieważ to tam przychodzić będzie oficjalna poczta stowarzyszenia i najlepiej, jak by mieszkała pod nim osoba upoważniona do odbioru przesyłek poleconych.
U mnie było tak, że po jakimś czasie musieliśmy zmienić siedzibę stowarzyszenia, bo rodzice koleżanki się po pewnym czasie rozmyślili i stwierdzili, że przeszkadza im figurowanie w rejestrach itd... o_O Więc... jednak, to trzeba przemyśleć!

Herr B.

Co do kwatery głównej, siedziby, jednak myślę że Warszawa + np. oddział "terenowej jednostki organizacyjnej" Wink

w Białymstoku, Poznaniu, itd. zaspokoi w pełni Wasze ambicje, ale wtedy będzie jedna główna siedziba i np. dwie dodatkowe! poza tym trzeba by było dopisać to w statucie (na przyszłość, czemu nie... ale teraz to mało możliwe/rozsądne będzie) Składki, wg mnie rezygnacja jest niewskazana, nawet symboliczne (1pln/miesiąc płatne z góry za cały rok) pozwoli np.na utrzymanie konta bankowego stowarzyszenia, co do głosowań, jestem za jawnymi, a nie jak Pani Prawniczka Wink

(wyborów władz stow.) dlaczego? ponieważ dzięki temu będzie można głosować e-mail'owo! Jakby ktoś chciał, możemy korzystać z podpisu cyfrowego Wink

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Trzeba sobie zadać pytanie jak docelowo liczne to ma być stowarzyszenie, że trzeba poczytać ustawę o ochronie danych osobowych, dowiedzieć się czy możemy w pełni, jako osoba prawna (stow.) korzystać z praw przysługujących twórcom, czy z tytułu praw autorskich i pokrewnych członkom stow. możemy/musimy wypłacać honoraria, np. za zmontowanie filmu czy wykorzystanie fot Wink

itd.
tyle na razie ode mnie Cool

akinomka

Agnes

Herr B.

ola

Herr B.

[link widoczny dla zalogowanych] o a tu se możemy założyć stronkę za 3 Cool

ogs

ja dla mnie za długi adres po nazwie emailowej.Ja np.bardzo czesto zapamietuje adresy własnie po zakonczeniu czy nazwie domeny.A to ciezko zapamietac.Zreszta uwazam,ze takiego maila najlepiej byłoby załozyc na nowej stronie Poluzjantów po jej otwarciu.Rozdrabnianie sie na szczegoły moze spowodowac niepotrzebny bałagan.

Herr B.