FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Poluzjanci Strona Główna
->
Jesteśmy w tym razem
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Poluzjanci
----------------
W mojej głowie kosmos
Nowa kultura - tura cool
Głód sensacji
Perfect Guy(s)
Zatrzymane w kadrze
Słodycz
Fani
----------------
Jesteśmy w tym razem
Wkoło cyrk...
Przerwa w myśleniu - niech muza gra
Strona WWW
----------------
Małe wstrząsy ziemi
Forum
----------------
Człowiek może robić to, co chce...
Czat
----------------
Miłe słóweczka
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
trotti
Wysłany: Wto 12:01, 15 Sty 2008
Temat postu:
to byłam ja, ale mnie wywaliło
Gość
Wysłany: Wto 12:00, 15 Sty 2008
Temat postu:
ola napisał:
Karmel jest filmem libańskim. Pokazującym, że życie jest jak ów tytułowy karmel... może być słodkie a może tez przynosic ból i cierpienie.
hmm... Podobnie możnaby napisać interpretację tekstu dla utworu Poluzjantowego pod tym samymj tytułem
ogs
Wysłany: Nie 19:33, 13 Sty 2008
Temat postu:
ja oglądam teraz same polskie filmy,ze względu na zbliżający się wielkimi krokami egzamin z tego przedmiotu
I powiem Wam,ze az żal patrzeć na to jak polskie kino się zepsuło....50lat temu w Polsce powstawały prawdziwe perełki, a teraz, no cóż...
Jak ktoś bedzie miał kiedyś dostęp,polecam filmy Andrzeja Munka "Zezowate szczęście" i "Eroicę" i stare kino Kawalerowicza.Oglądając jego filmy z lat 50' ma sie wrażenie, że jak robił w 2000 roku 'Quo Vadis' był chyba pod jakąś bardzo negatywną hipnozą
ola
Wysłany: Nie 12:40, 13 Sty 2008
Temat postu:
Bylam na 2 fajnych filmach -
Smaki miłości
i
Karmel
Pierwszy - amerykański z Morganem Freemanem, pokazujący różne odcienie miłości. Wielkie dzieło kinematografii to nie jest, ale film na II dziń świąt to był idealny
Miły i ciepły
Na zimowy wieczór jak znalazł
Karmel jest filmem libańskim. Pokazującym, że życie jest jak ów tytułowy karmel... może być słodkie a może tez przynosic ból i cierpienie. Polecam! Bo to zdecydowanie dobry i piekny film
endrju
Wysłany: Sob 1:16, 17 Lis 2007
Temat postu:
odi napisał:
dobra, muszę się tu uzewnętrznić, bo inaczej pęknę.
wiadomo, święta, święta, dużo filmów beznadziejnych i kilka nowości (dla osób, które nie mają dostępu do płatnych pakietów). mnie coś podkusiło, żeby w sobotę obejrzeć Moulin Rouge.
no i wpadłam.
początkowo wydawało mi się, ze będzie koszmar- film wydał mi się dziwnie psychodeliczny i zeschizowany, ale co tu dużo mówić, po pół godziny siedziałam z rodziawionym, za przeproszeniem, pyskiem i chłonęłam. uwielbiam, kocham filmy, gdzie ważna jest muzyka (stąd moje upodobanie do soundtracku z Dirty Dancing), a Moulin Rouge mnie podbiło. a Evan miał tak zakochane oczy, jakich nigdy u faceta nie widziałam
wiem, że film spotkał się z różnym przyjęciem, więc chciałam zapytać, jak to wygląda wśród fanów zespołu na P. oglądaliście? jak wrażenia? tylko ja mam obsesję? (;
Dla mnie film bomba. Bylem kilka lat temu na premierze. Muzyka wbiła mnie wtedy w siedzenie. Fabuła banalna ale to przeciez musical wiec czego od niej wymagać. Mimo tego pieknie nakrecony, swietna gra Nicolle i Evan'a. Bez dwóch zdan polecam.
trotti
Wysłany: Śro 21:59, 01 Sie 2007
Temat postu:
Harry-marry... Nigdy nie czytałam, oglądać nie zamierzam... Sorry, a propo tego tematu jestem zupełną ignorantką
Za to na najnowsze dzieło Matta Groeninga czekam z prawdziwą niecierpliwością....
Zresztą... zobaczcie te
3 zapowiedzi
...
ogs
Wysłany: Pon 18:12, 30 Lip 2007
Temat postu:
dlatego ja poszłam do kina prawie w nocy,bo tylko wtedy mozna było obejrzec wersje z napisami.W dobie dzisiejszej kinematografii nie moze byc mowy o tym,zeby jedna z najpopularniejszych ksiazek naszych czasów nie została zekranizowana.Nie ma co sie zastanawiac,czy warto,czy nie warto bo specjalisci i tak zrobia po swojemu.Machina sie napedza i pieniazki płyna i płyna..konca nie widac
W kazdym razie,wiadomo,ksiazka opasła duzo rzeczy sie dzieje,ale....patrzac na to z perspektywy stricte adaptacyjnej,to film jest dla mnie ok.Gdyby trafili na feralnego scenarzyste mogłoby byc o wiele gorzej.Jak dla mnie zostawili to co trzeba było zostawic,ale mowie to z perspektywy osoby,która ksiazke przeczytała.Dla osób,które ksiazki nigdy w rece nie miały,zrozumienie o co chodzi moze stanowic powazny problem.
Reasumujac,pieniedzy wydanych na bilet jakos specjalnie nie załuje.Co prawda nastepnego dnia zaspałam do pracy
i wszyscy mieli ubaw,ze tak przezywałam,ze sie dobudzic rano nie mogłam
akinomka
Wysłany: Nie 21:53, 29 Lip 2007
Temat postu:
odi napisał:
no fakt, te filmy trudno poczytać
Chyba, że mu chodziło o subtitles
odi
Wysłany: Nie 17:45, 29 Lip 2007
Temat postu:
no fakt, te filmy trudno poczytać
Black_Ranger
Wysłany: Nie 16:57, 29 Lip 2007
Temat postu:
nie moge mówic, ze jestem fanem, ale ksiazki poczytac lubie, o
czego nie mozna poweidziec o tych filmach :/
insane
Wysłany: Nie 15:29, 29 Lip 2007
Temat postu:
to jest nas juz trzy;) ja też uwielbiam Harry;ego
próbowałam nawet zarazić parę osób, ale na razie z marnym skutkiem..
więc o przygodach w Hogwarcie rozmawiamy z girls w stałym 3 osobowym składzie
akinomka
Wysłany: Nie 14:35, 29 Lip 2007
Temat postu:
Chciałam się dzisiaj wybrać na HP 5, ale nie starczyło mi sił po wczorajszym wieczorze panieńskim
(nie moim
)
...
Niezbyt mi się spieszy wprawdzie, bo odstrasza mnie już sam dubbing
To jest zdecydowany minus wersji z kin polskich. A co do sposobu przedstawienia fabuły, to fajnie jest porównać jak się zmienia od części I do IV. I cześć jest wręcz teatralna, II podobnie, III to już amerykanizacja i MTV, a czwarta jakby zwolnienie, ale też, tak jak napisaliście, fabuła została spłycona niemalże do niezbędnego minimum. I nie było Irytka
Podobnie jak Odi mam hopla na punkcie książek HP i film to jest jakby dodatek multimedialny nierównający się z zawartością lektury.
Poniewczasie
Wysłany: Pią 23:17, 27 Lip 2007
Temat postu:
Jeszcze nie oglądałem, ale jak tak bardzo chcecie to się mogę już na temat filmu wypowiedzieć :P
odi
Wysłany: Pią 22:08, 27 Lip 2007
Temat postu:
ja tam filmy o Potterze traktowałam zwykle jak coś, co należy "odbębnić"- po prostu jestem uzależniona od samych książek i adaptacja, choćby nie wiadomo jak dobra, nigdy dla mnie nie przebije wersji literackiej. kiedy w końcu wybiorę się na Zakon Feniksa, pewnie opiszę tu swoje wrażenia, z drugiej strony, znając mój zapłon, pewnie będzie to we wrześniu, bo jak na razie nie chce mi się jechać do Poznania.
insane napisał:
Ja jeszcze "Zakonu.." nie widziałam, ale dużo się nie spodziewam i tak, tym bardziej po Twojej wypowiedzi Poniewczasie.
nie chcę się czepiać, ale to Michał napisał (Black Ranger) (;
insane
Wysłany: Pią 20:44, 27 Lip 2007
Temat postu:
To kolejny film, który potwierdza moja tezę, że opasłe tomy pani Rowling nie nadają się do ekranizacji. Zawiedziona byłam bardzo po "Czarze ognia". W filmie przedstawiono główny wątek, a np. nocnych wędrówek Harry'ego, które wiele by wniosły do zrozumienia całego filmu już nie przedstawiono..
Ja jeszcze "Zakonu.." nie widziałam, ale dużo się nie spodziewam i tak, tym bardziej po Twojej wypowiedzi Blach Ranger.
Strach pomysleć jak będą wyglądać następne części..
@ odi: już zmieniłam;) niedowidze trochę ostatnio..
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Theme
xand
created by
spleen
&
Forum
.
Regulamin