Autor |
Wiadomość |
olaba |
Wysłany: Pon 10:40, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
ola napisał: |
nie ukrywam, ze bardzo zazdroscimy kontaktow a Kejem Bi... wlasnie w okolicy akcji "KRASNYSTAW" rozmawialam z Olaba i mowila, ze on nie bardzo kom odbiera i dodzwonic sie do niego jakos nie bardzo mozna... |
hehehe no tak. Ale jak probowałam sie do niego dodzwonic przy okazji koncertu ktory mial byc w Rybniku i tradycyjnie byl problem z info to juz sie poddalam po ktoryms tam razie ale Kubek byl na tyle mily ze oddzwonil poznym wieczorkiem (niestety koncertu nie bylo )ale oczywiscie zapracowany akurat cos robili z klipem do "Ona czyli ja" heheh przynajmniej sobie posluchalam:D a co do smskow to przynajmniej dla mnie tez jest zabawnie z jego odpisywaniem
a co do Krasnego....to jakos powiem Ci Olu ze wolałam poczekac do ostatniej chwili z dzwonieniem do niego bo jakos tak mialam przeczucie ze nic z tego nie bedzie... |
|
|
akinomka |
Wysłany: Pon 9:57, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
O! No proszę, nie ma to jak mieć wtyczki tu i tam Czendo, gratuluję odwagi i zaangażowania. Właściwie po co Kuba ma czytać forum (pewnie i tak by się nie połapał co i jak, bo mały burdelik tutaj mamy ), skoro Ty służysz informacją |
|
|
ogs |
Wysłany: Pon 2:52, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
zawsze twierdziłam,ze wszedzie trzeba pchac sie drzwiami i oknami .brawo Czendo,za poswięcenie z pastą |
|
|
czendo |
Wysłany: Pon 1:20, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
Nie, kurczę, nie chcę się kreowac na kogoś, kim nie jestem, dlatego nawet nic nie pisałam o tym wcześniej, teraz jakoś tak wyszło...
Nie wiem, może ja mam szczęście do ludzi... Zależało mi na Poluzjantach i marzyłam o ich koncercie, i KB zgodził się, żeby ktoś podał mi jego numer. Faktycznie od pierwszych słów rozmawiało mi się z nim bardzo dobrze, pewnie także dzięki paru moim wsypkom które go rozbawiły i sprawiły, że dzięki sporej ilości śmiechu ten kontakt jest taki miły..
Ale nie jest to żadna więź osobista, raczej coś sympatycznego po prostu, oczywiście bardzo fajnie zboczyć czasem z tematu, ale główną osią rozmów jest próba zorganizowania koncertu, nasze fanowskie tęsknoty i jakieś plany KB.
PS A co do wsypek - to przydarzyło się, że zadzwonił do mnie B. Maseli, żeby podpytać, jak mi się z tymi Poluzjantami udaje, a ja akurat myłam zęby i miałam usta pełne pastowej piany - kiedy mama zawołała mnie do telefonu, pobiegłam jak stałam, i słysząc jego głos w słuchawce... co miałam zrobić? połknęłam całą tę pastę całą paszczę piany to się nazywa poświęcenie dla sprawy !! |
|
|
Monikaa |
Wysłany: Pon 0:13, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
Wiecie co? Na obronę Kuby: ja mu się nie dziwię. Po pierwsze nie powinien dawać nr więcej niż jednemu człekowi, jak ał to pożałował bo za dużo sie dobijalo pewnie... No sobie wybrał taką Czendo na "Łacznika", względnie po prostu jakoś polubil i juz.
I faktycznie - bardzo dobrze ze jest ktoś taki.
Czy Ty nam Czendo zdradzisz jak to się zaczęło? Bo mnie to nieukrywam ciekawi strasznie. To generalnie nie jest takie łatwe, zeby artysta komuś zaufał, nawet jeśli to jest fan... Tylko może między Wami było coś takiego jak między mną i KK, że my praktycznie od pierwszych słow złapaliśmy full kontakt, jakbyśmy się znli od zawsze.
Czasem tak jest - acz bardzo rzadko chyba... |
|
|
czendo |
Wysłany: Nie 23:41, 06 Sie 2006 Temat postu: |
|
Ojej, aż mi dziwnie jak czytam... Trudno mi cokolwiek powiedzieć, ważne w takim razie, że ten kontakt jest, i że jest pozytywny Wierzmy wszyscy, że wieści coraz lepsze będą, jak na razie jest dobrze |
|
|
ola |
Wysłany: Nie 21:59, 06 Sie 2006 Temat postu: |
|
czendo napisał: | Nieskory do kontaktowości? To ja muszę mieć jakiegoś wielkiego farta, bo dla mnie zawsze jest super fajny, pokusiłabym sie o słowo serdeczny nawet ale nie przypisuję tego swojej osobie, tylko temu, że on jest taki otwarty, radosny, przyjazny no takie mam odczucia z kontaktów z nim, i mam nadzieję, że nic się nie zmieni |
nie ukrywam, ze bardzo zazdroscimy kontaktow a Kejem Bi... wlasnie w okolicy akcji "KRASNYSTAW" rozmawialam z Olaba i mowila, ze on nie bardzo kom odbiera i dodzwonic sie do niego jakos nie bardzo mozna... nie wazne to taka dygresja, ale fajnie, ze "mamy swojego czlowieka u zrodla" i mam nadzieje, ze niedlugo jakies dobre informacje do nas splyna
pzdr
O. |
|
|
czendo |
Wysłany: Nie 21:49, 06 Sie 2006 Temat postu: |
|
Nieskory do kontaktowości? To ja muszę mieć jakiegoś wielkiego farta, bo dla mnie zawsze jest super fajny, pokusiłabym sie o słowo serdeczny nawet ale nie przypisuję tego swojej osobie, tylko temu, że on jest taki otwarty, radosny, przyjazny no takie mam odczucia z kontaktów z nim, i mam nadzieję, że nic się nie zmieni |
|
|
Monikaa |
Wysłany: Nie 20:44, 06 Sie 2006 Temat postu: |
|
czendo napisał: | Nie czyta raczej, bo jak mu opowiadałam o akcji, kiedy sie organizowaliśmy na forum, żeby jechac na koncert do Krasnegostawu, o tym wynajmowaniu busów i samochodów, to mało mu słuchawka nie wypadła z ręki...
<nie jestem żadną nie-wiadomo-kto, nie znam go za bardzo, ale mam to szczęście, że mamy od niedawna kontakt, stąd te szczątkowe informacje, jakie miewam > |
Nie "nie-wiadomo-kto" ale zawsze ktoś z kim on czasem zagada, bo słyszałam że nie skory do kontaktowości. A było ponoć wiecej takowych co kontakt mieli (w sensie telefon).
No to pozdrów by the way i może jednak czasem wleci? Moze kiedyś??
Jak będzie wreszcie ta płyta to będzie (będą) ciekawi co sądzimy - zobaczycie!
Z drugiej strony wiem że z tymi artystami to nie tak pojedyńczo jest jeśli o kontakty chodzi czasami (muszą mieć dzień ), ale KK np. czyta Forum i stronę i maile. |
|
|
ogs |
Wysłany: Nie 18:40, 06 Sie 2006 Temat postu: |
|
brawo,brawo,brawisssimo!!!!przywracasz mi nadzieje lalalalala |
|
|
czendo |
Wysłany: Nie 18:35, 06 Sie 2006 Temat postu: |
|
Słońca kochane! Myślicie, że po co ja mu to mówię? Po co go dręczę opowieściami o busach itp Ja naprawdę robię co mogę i nie odpuszczam, mniej więcej co tydzień dostaję teraz jakieś nowe informacje co do tej jesieni... Ale boję się zapeszać, nie wiadomo nic przecież... |
|
|
ogs |
Wysłany: Nie 18:20, 06 Sie 2006 Temat postu: |
|
ja tam wolałabym dyskutować raczej o nowych utworach ,badz koncertach Poluzków,a nie o tym czy odwiedzają forum,czy tez nie ..ale jak się nie ma co sie lubi to się lubi co się ma,ot co!
Czendo śiwetnie,że mu to powiedziałaś!!!!moze sumienie ich ruszy???
ach kiedy będzie ta jesień??? |
|
|
czendo |
Wysłany: Nie 18:19, 06 Sie 2006 Temat postu: |
|
Nie czyta raczej, bo jak mu opowiadałam o akcji, kiedy sie organizowaliśmy na forum, żeby jechac na koncert do Krasnegostawu, o tym wynajmowaniu busów i samochodów, to mało mu słuchawka nie wypadła z ręki...
<nie jestem żadną nie-wiadomo-kto, nie znam go za bardzo, ale mam to szczęście, że mamy od niedawna kontakt, stąd te szczątkowe informacje, jakie miewam > |
|
|
Monikaa |
Wysłany: Nie 17:03, 06 Sie 2006 Temat postu: |
|
czendo napisał: | Monikaa napisał: | Że czytają - wiadomo. Wszyscy artysci są ciekawi co sie o nich gada...
|
Szkoda, że Kuba B. raczej forum nie czytuje, miałby wieksza mobilizację do grania w składzie na P. |
Po tych tekstach po Sopocie śmiem twierdzić że moze i dobrze że nie czyta? A skędy wiesz Czendo że na pewno nie???
I jeszcze: czemu to jest takie dziwne co tu sie dzieje na Forum??? Tzn. co jest dziwne? |
|
|
ogs |
Wysłany: Nie 15:45, 06 Sie 2006 Temat postu: |
|
no może sam Kej Bi nie,ale reszta??kto wie,kto wie??
widzicie??do czego jest zmuszony fan,który czeka na jakis znak od zespołu???zaczyna zajmować się takimi pierdołami |
|
|