KriSLee
Kostka od gitary Maciołka
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: Śro 16:11, 23 Lis 2005 Temat postu: R Kelly "Trapped in the closet (chapter 2)"... |
|
|
...interesuje mnie co o tym sądzicie.
Chodzi mi o clip/teledysk.
Taka ciekawostka muzyczna.
Jest pewna historia (fabularna) ale przedstawiona w sposób... śpiewający. Jest klika postaci i one grają, występują z tym, że głosu w ich dialogach udziela R Kelly śpiewając ich kwestie (dodatkowo wyśpiewuje też kwestie narratora).
I co mnie najbardziej zadziwiło:
* Dopasowanie gry aktorów do muzyki. Normalnie powiedzmy w music'alach, do muzyka/piosenka jest dopasowana (tempem, natężeniem) do sceny jaką odgrywają aktorzy, do ich dialogów. A tutaj piosenka ma stałe równe tempo, stałą frazę, a aktorzy idealnie wpasowują się w śpiewane kwestie - i co ciekawe nie widać, jakiś specjalnych przestojów, że czekają aż minie odpowiedni takt, żeby mogli wejść itd. wszystko jest płynnnie zrealizowane. To świadczy o znakomitym zaplanowaniu technicznym całego 'utworu'
* Bardzo fajnie zrealizowane rymy, tzn. chodzi mi o to, że wszystko brzmi jak naturalny dialog między ludźmi, i nie widać, żeby na siłę wkładano w usta jakieś słowa tylko po to, żeby udało się gładko zrymować. Duża zasługa w tym narracji, która też poprzez odpowiednie słowa buduje rytm, dopasowuje się do dialogów.
* No i poza stroną techniczną, wciągający jest też nastrój budowany głosem przez R Kelly'ego. Inny ma głos gdy słowa wychodzą od wystraszonej kobiety, inny gdy od wzburzonego męża, itd.
No i to pięknie zbudowane narastające napięcie. A wszystko zrealizowane przy pomocy głosu i muzyki. I to narastanie, wciąganie w historię i końcówka, gdy już śpiewając prawie krzyczy (co idealnie pasuje do sceny!) i....ta zaskakująca pointa na koniec .
Czy na was też to wywarło takie wrażenia
p.s. Ten cykl ma 5 odcinków, ale drugi zobaczyłem jako pierwszy i wydał mi się najbardziej..."rozbudowany emocjonalnie". Powinniście to znaleźć w eMule. Dla tych którzy również zaczną od drugiej części, krótki wstęp fabularny: Pan z Panią grzeszyli w jej domu, nagle okazało się, że jest zamężna i właśnie mąż wchodzi do domu, a nasz bohater w pośpiechu schował się do szafy - niestety mąż szafe otwiera i...zaczyna się 'teledysk'.
CZEKAM NA OPINIE.
|
|