Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
insane
Kostka od gitary Maciołka
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kraków
|
Wysłany: Pon 11:36, 12 Mar 2007 Temat postu: up to date |
|
|
ZAPRASZAM NA KONCERT ww ZESPOŁU!!
odbędzie się 16 marca w piątek o 19.00 w jazz clubie po godzinach w lublinie oczywiście
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
akinomka
Boss Of All Bosses ;P
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1417
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 11:41, 12 Mar 2007 Temat postu: Re: up to date |
|
|
insane napisał: | ZAPRASZAM NA KONCERT ww ZESPOŁU!!
odbędzie się 16 marca w piątek o 19.00 w jazz clubie po godzinach w lublinie oczywiście
|
Oho, pieknie macie tam w Lublinie! Też bym się wybrała na koncert tego zespołu, ze względu oczywiście na A. Bałdycha, no ale cóż... na razie nie jest mi to dane...
|
|
Powrót do góry |
|
|
ola
Prezesowa Loży Szyderców
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 1694
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: 100lica
|
Wysłany: Pon 12:31, 12 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
info ze strony Adama
23.04.2007 - Warszawa - Dekada - Up to Date
25.04.2007 - Lipsk - Up to Date
26.04.2007 - Berlin - b-flat Jazz Club - Up to date
27.04.2007 - Zielona Gora - Filharmonia - Up to date
02.05.2007 - Jaworki k. Szczwnicy - Raduli/Pilichowski/Losowski/Baldych
03.05.2007 - Nowy Targ - Raduli/Pilichowski/Losowski/Baldych
04.05.2007 - Katowice - Slaski Jazz Festival - Up to Date
21.05.2007 - Warszawa - Dekada - Mutru - nie miało być w 21.04
29.06.2007 - Warszawa - Tygmont - Up to Date
30.06.2007 - Warszawa - Tygmont - Up to date
weeeeeeeeeeery najs
|
|
Powrót do góry |
|
|
akinomka
Boss Of All Bosses ;P
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1417
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 14:50, 12 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
ola napisał: |
21.05.2007 - Warszawa - Dekada - Mutru - nie miało być w 21.04 |
Miało Nie mam więc czego żałować, bo nawet gdyby mi się inaczej sparwy potoczyły 21-go to i tak koncertu by nie było... Tak się będę pocieszać
ola napisał: | 29.06.2007 - Warszawa - Tygmont - Up to Date
30.06.2007 - Warszawa - Tygmont - Up to date
weeeeeeeeeeery najs |
Chyba już będę miała wtedy wakacje, więc kto wie, kto wie... jak dożyję, to może się wybiorę
|
|
Powrót do góry |
|
|
insane
Kostka od gitary Maciołka
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kraków
|
Wysłany: Pon 21:17, 12 Mar 2007 Temat postu: Re: up to date |
|
|
akinomka napisał: |
Oho, pieknie macie tam w Lublinie! Też bym się wybrała na koncert tego zespołu, ze względu oczywiście na A. Bałdycha, no ale cóż... na razie nie jest mi to dane... |
ale jak już się wybierzesz to będzie wielka radość!!
piękny Lublin!! gdyby moje współlokatorki z podkarpacia to przeczytały..bez przerwy słyszę tylko rzeszów to, rzeszów tamto..
|
|
Powrót do góry |
|
|
insane
Kostka od gitary Maciołka
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kraków
|
Wysłany: Pią 23:35, 16 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
niedawno wróciłam
koncert naprawde SUPER!! brawo chłopcy!! może wstyd się przyznać, ale właściwie poszłam tam w ciemno..jedyne co nie dopisało to publiczność..oprócz mnie było 10 os(w tym zespół..) to SKANDAL!! bo jak na swój wiek (oceniałm ich na młodszych ode mnie) to zaskoczyli mnie bardzo, bardzo, bardzo pozytywnie oczywiście!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
ogs
Człowiek z kamerą
Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 1287
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Posnanesia
|
Wysłany: Pią 23:40, 16 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
ano znamy przypadki takich koncertów z autopsji...ale przynajmniej panuje rodzinna wrecz urodzinowa atmosfera .Mam nadzieje,ze sama bede mogła kiedys znależć sie w takim gronie
|
|
Powrót do góry |
|
|
akinomka
Boss Of All Bosses ;P
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1417
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 10:14, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
insane napisał: | jedyne co nie dopisało to publiczność..oprócz mnie było 10 os(w tym zespół..) to SKANDAL!! |
Tylko 10 os.??? Szok!! A biletowany to był koncert?? Organizatorzy zadbali o reklamę?? Pytam, bo naprawdę szkoda, że rozeszło się to po kościach i frekwencja taka marna była. Ostatnio słuchałam na MySpace ich muzyki (jeden utwór dodałam nawet do swojego profilu) i jak dla mnie jest git! Sama bardzo chętnie bym posłuchała...
A co do koncertów o marnej frekwencji to pamiętam jak w Płocku na Sofę przyszły chyba 3 osoby (jak nie dwie ), ponieważ kilka godzin później odbywał się w tym mieście koncert Rubika, więc najwidoczniej dlatego mieszkańcy sobie odpuścili...
|
|
Powrót do góry |
|
|
insane
Kostka od gitary Maciołka
Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: kraków
|
Wysłany: Nie 14:15, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
nie żałuję, że poszłam na ten koncert, niech żałuja ci, których tam nie było!!
szczerze powiedziawszy to na mieście nie widziałam żadnych plakatów..tylko pod samym klubem a sama się dowiedziałam z ZOOM'a to jest taki lubelski studencki darmowy informator o różnych imprezach, kocertach w mieście
koncert był biletowany oczywiście, żal mi było tylko tego pana, któremu na biletach się nie zwróciło..
10 osób - w tym zespół.. odniosłam wrażenie, że oprócz mnie byli to znajomi zespołu..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dvandva
Tak po prostu
Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 21:05, 20 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
ano nie zadbali - ja sie dowiedzalem po fakcie przez przypadek - szkoda...
|
|
Powrót do góry |
|
|
akinomka
Boss Of All Bosses ;P
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1417
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 10:49, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ostatnio byłam na ich obu koncertach w Tygomncie i podobnie jak Insane w Lublinie byłam bardzo pozytywnie zaskoczona. Tych czterech "młodzieniaszków" gra z niesamowitą energią i potrafi stworzyc mimo, z tego, co zaobserwowałam, 4 indywidualności w składzie bardzo sensowną całość, która wgniata w siedzenie i powoduje opad szczeny!
Z całym spokojem można iść na dwa koncerty pod rząd, bo ich muzyka oparta jest na improwizacji i powrotach do melodii prowadzącej. Czyli to, co baaaaardzo lubimy
Najbardziej mnie zaskoczyło (na plus oczywiście), że usłyszałam ZESPÓŁ. Myślałam, że gra Up to date opiera się na tym, że Adam młóci, a reszta muzyków mu przygrywa A tu... w niemalże każdym utworze po 2-3 sola (Adama, basisty i keyboardzisty, bardzo, bardzo szkoda, że nie perkusisty, ale może z czasem też będzie dane go posłuchać w solowej improwizacji).
Że Bałdych wymiatał jak dziki, tak, że hery ze smyka się urywały, to chyba nie muszę pisać (przedostatni utwór (a właściwie ostatni, bo był potem tylko jeden bis) wbija w siedzenie, zapomniałam tytułu... "Bluebird"?). Ale pozostali muzycy też sa godni uwagi, basista bardzo ciekawy, który gra "całym sobą", wkładając w grę mnóstwo emocji i z drugiej strony luzu (aż dziw, bo go Bałdych świdrował wzrokiem non stop... "a spróbuj ty mi tylko źle zagrać" hahaha). Keyboardzista też nieźle szalał. I oczywista sprawa kluczowa, to to, że panowie się słuchają wzajemnie i porozumienie na scenie na stówę. A oczywiście wszystko jeszcze przed nimi...
Uff, dobrze, że Adam na drugim koncercie ich przedstawiał, bo Koreanka, która ich zapowiadała, o ile pierwszy set zapowiedziała w miarę, to później piwko jeszcze bardziej jej język splątało (i wyszło np. że "Bałdych na gitarze" ) i nazwisk muzyków ni w ząb nie mogłam zrozumieć...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|