Jesień 2007 z The Globetrotters :)

czendo

Ja też, ja też Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

mary

ehh i kolejny cudny koncert, ja naprawde nie wiem jak za kazdym razem udaje się im przekazać taka ogromną dawkę emocji i pięknych dźwięków, po prostu majstersztyk Very Happy

taka wieczorna wycieczka do Neverlandu jest cudownym oderwaniem i daje kopa energii i radości na co najmniej tydzień Smile

FOTO z Piec Art'u
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

sala koncertowa w Piecu jest maalutka, było trochę klaustrobicznie, dlatego na wielu zdjęciach są głowy:P ale inaczej było ciężko, szczególnie z nagrywaniem, bo jak chciałam wstać, to zaprostestowano,ze zasłaniam wiec nagrań nie ma wiele. To co mam wrzuce po weekendzie,bo komputer domowy mógłby nie podołać Wink

womach

Dzięki za fotki Mary Very Happy

Dzisiaj już czwartek...a koszula i krawat ten sam co w Hadesie w niedziele Smile

ahh ten Kuba Wink

No Marysiu jak jutro umieścisz tu nam zdjęcia ze Słubic, to chyba nic nie pozostanie tylko nadać Ci tytuł "najbardziej mobilnej" Globetrotter-fanki Very Happy

Pozdrawiam

olaba

Aki specjalnie 4 U :

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

a juz wkrótce relacja z Krakowa Smile

akinomka

Dziękuję pięknie Smile

Wreszcie DUUUUUUŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻEEEEEE fotki! Mr. Green

Przepraszam, że Cię nazwałam wstręciuchem Embarassed

Wstrętny wstręciuch ze mnie Wink

olaba

ola

olaba

mary

czendo

Zdjęłam z jednego z filmików Mary dźwięk.
Oto "Amazing grace" na kalimbie Benka (trwa 3 minuty):
[link widoczny dla zalogowanych]

mary

a tu filmiki

[link widoczny dla zalogowanych]

ola

Men In black Wink

(here come the man in black…galaxy invaders Mr. Green

) czyli koncert w Art.Bemie (do którego sie ponoc zapisalam Wink

)

Swiatowe włóczęgi vel The Globetrotters sprawiają, że pomimo grania przez 3 ostatnie trasy tego samego materiału chciało się jechać na drugi koniec Polski, żeby chociaż na chwilę móc zanurzyć się w te magiczne dźwięki i przenieść do Neverland’u (where there’s no space or time Wink

) Tym razem specjalnie daleko nie musiałam się wybierać, ale już kolejne przystanki to Łomża i Białystok, wiec to już jak najbardziej kaaaawał drogi.

Pięknie zaśpiewane All you want, które niezmiennie wywołuje u mnie stan lekkiego załzawieni . Bardzo fajny nowy kawałek Woopi – (a może było nazwać kawałek…wooLy Wink

na cześć twórcy utworu ) Baaaaaaardzo pozytywny kawałek…słuchałam cały dzień i gęba mi się śmiała.
They dance alone to „nastepca” Washin… wiec wiadomo… kolana miękną Wink

Załuje tylko, że ostatnio Kuba w "przejściówce" w Stay in Neverland (???? nie mam pamieci do tytułów Embarassed

) nie spiewa My funny Valentine

Po raz kolejny przekonałam się, ze Panowie potrafią dostarczyć 4000% pozytywnej energii i za każdym razem grają fantastycznie Very Happy

(mimo, że czasami zrzędzą na różne „przeciwności losu” (a dokładniej organizatorów) … a ja chyba pozostaje głucha na te różne „niedogodności”). Potrafią stworzyć niepowtarzalna atmosferę na scenie i poza nią … MISTRZOWIE Exclamation

A chyba najbardziej cenie ich za humor i dystans do samych siebie i za to, że mimo iż występują u boków megasław światowego formatu pozostali sympatycznymi i pełnymi ciepła ludźmi, bez gwiazdorskiego zadęcia. Wielki szacunek Exclamation

ogs

tak mozemy tez zaoferowac filmik z "ojcem stabilizatorem i jego prawdziwym obliczem". Razz

Lekko trąci horrorem,ale znosny jest,hahaha Cool

Koncert kilka razy sprawil,ze mialam scisniete gardlo i dlatego uwazam go za barrdzo udany Exclamation

No i wielka niespodzianka w postaci zjawienia sie Olaby,kochana,szacun,ze mialas jeszcze sily,zeby przyjechac.Mam nadzieje,ze szyby Twojego autka w Katowicach nie byly zbytnio oszronione Wink

A Panowie,rzeczywiscie jakos sie chyba umowili,zeby wyjsc na czarno w calosci wczoraj.Dla rownowagi Nippy zalozyl po koncercie zarówiasta zielona czapke, ktorej przedluzenie stanowil szalik.Swietny patent
Exclamation

czendo

A ja się widziałam z Olabą przed koncertem ale nic nikomu nie mówiłam, żeby była niespodzianka Smile

I cieszę się, że mogłam "All you want" dzięki niej usłyszeć Smile

Czekam na trasę wiosenną, heh Wink

Agnes

Koncert był, jak zwykle Razz

, bardzo wciągający i poruszający. Jakoś tylko zdawało mi się, że krótki Sad

Czerń strojów dodawała tajemniczości całej oprawie, mimo czasem wręcz dyskotekowego oświetlenia Smile

Ocena koncertu jest, jak zwykle, 10/10 Smile