|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karima
Tak po prostu
Dołączył: 16 Kwi 2009
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 0:06, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
obiło mi się o uszy,że nowa płyta jesienią tego roku
zobaczymy jak to będzie z tą organizacją u chłopaków tym razem!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
ola
Prezesowa Loży Szyderców
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 1694
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: 100lica
|
Wysłany: Sob 12:35, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
karima napisał: | obiło mi się o uszy,że nowa płyta jesienią tego roku
|
mi "jesień tego roku"obija się o uszy od kilku juz lat
|
|
Powrót do góry |
|
|
Black_Ranger
Sekwencer Jabca
Dołączył: 11 Lip 2006
Posty: 554
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: gdzie kot w rękawiczkach czeka na mysz ;)
|
Wysłany: Nie 21:23, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
mnei sie tez obiła o uszy jesien, w zwiazku z tym, ze kuba wydaje teraz Zauche, Globsi wychodzą, to chlopaki chyba beda czekac do jesieni - teraz to juz kwestia marketingu, bo płyta jest praktycznei gotowa
|
|
Powrót do góry |
|
|
ola
Prezesowa Loży Szyderców
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 1694
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: 100lica
|
Wysłany: Pon 7:52, 20 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Black_Ranger napisał: | mnei sie tez obiła o uszy jesien, w zwiazku z tym, ze kuba wydaje teraz Zauche, Globsi wychodzą, to chlopaki chyba beda czekac do jesieni - teraz to juz kwestia marketingu, bo płyta jest praktycznei gotowa |
trzeba jeszcze wydawce znaleźć, ewentualnie w opcji - wydać samemu + znaleźć osobę, która zajmie sie "promocją" i sprzedażą
|
|
Powrót do góry |
|
|
hackermuz
Pałeczka do perkusji Lutka
Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 8:26, 20 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ze sprzedażą to myślę, że dużych problemów by nie było
|
|
Powrót do góry |
|
|
olaba
Klawisz fis dwukreślne Małego
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 475
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Żory
|
Wysłany: Wto 21:47, 21 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
ola napisał: | karima napisał: | obiło mi się o uszy,że nowa płyta jesienią tego roku
|
mi "jesień tego roku"obija się o uszy od kilku juz lat |
heheh mi tez
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 11:34, 03 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Przykro mi to stwierdzić, ale raczej nie będzie nowej płyty Poluzjantów. Musieliby wrócić do regularnego koncertowania, żeby miało to sens. Niestety są za bardzo zaganiani różnymi projektami. No cóż, trzeba zarabiać na życie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
akinomka
Boss Of All Bosses ;P
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1417
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 22:50, 04 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Wow, to bardzo ciekawe odkrycie, zwłaszcza, że Mały pół lipca w studiu siedzi i robi końcowy mix płyty... Pewnie robi to hobbystycznie, bo co będzie leżała taka niezmixowana...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 15:25, 05 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Patrząc na działalność Poluzjantów to niestety tak właśnie może się to skończyć. Wstępne miksy, końcowe miksy, mastering, zapowiedzi, singiel, teledysk, cuda na kiju …. i dalej nic. Tak już bywało kilka razy.
To przykre, że taki dobry zespół rozmienia swoją karierę na drobne. Wiele zespołów w Polsce próbuje grać podobnie, ale to nie jest to. Nawet przy bardzo dobrym rzemiośle wykonawczym - to nie tej klasy kompozycje, nie takie dobre teksty. Co drugi wokalista po „Katowicach” czy innej akademii muzycznej próbuje naśladować Kubę. Ale to nigdy nie zastąpi oryginału. Wydaje mi się, że tylko regularna działalność koncertowa może odbudować zespół i sprawić, że wydanie płyty będzie miało sens. Lecz wtedy trzeba się zmierzyć z częstym klubowym graniem, a nie grać na „Dni Kocka” przed zespołem dance i dla publiki złożonej z w 90% z grupki dzieci. Świetnie, że na biletowane koncerty w klubach zawsze przychodzi dużo ludzi, ale jak gra się kilka razy w roku to wiadomo, że fani pojadą nawet na drugi koniec kraju. Jest to poniekąd bardzo wygodne podejście. Cały czas ma się wtedy wrażenie, że zespół ma się dobrze. Wydaje mi się, że jeśli tak dalej będzie to skończy się wszystko tym, że nie tylko nie będzie nowej płyty, ale i zespołu. A wielka szkoda…
|
|
Powrót do góry |
|
|
maciolek
Gość
|
Wysłany: Pon 13:54, 06 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
czyli ze gramy z taka czestotliwoscia poniewaz nie chce nam sie czesciej grac!?smiale stwierdzenie.
jakos nie przypominam sobie sytuacji z ostatnich paru lat zebysmy odrzucili
propozycje grania. moze w takim razie jest tak ze czestotliwosc naszych
wystepow jest wynikiem zainteresowania nasza muzyka..?
chetnie dowiem sie jaki jest patent aby zespol niszowy jakim niewatpliwie jestesmy mogl czesciej wystepowac.
bedziemy bardzo wdzieczni za rade.chetnie bysmy sie zmerzyli z czestszym
klubowym graniem.
z sugestia ze wydanie plyty bedzie mialo sens jak bedziemy regularnie
grac musze sie niestety nie zgodzic.z mojego punktu widzenia jest dokladnie na odwrot.
wydanie plyty jest podstawowym przyczynkiem do zwiekszenia ilosci
koncertow.zakladajac oczywiscie ze material na niej zawarty spotka
sie z szerszym zainteresowaniem.
bardzo bysmy sobie tego zyczyli.
niestety wydanie plyty nieznanego zespolu w tym kraju nie jest sprawa
prosta ale poki co sie nie poddajemy.
wierzymy ze tym razem nie beda to "cuda na kiju"
pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 16:29, 06 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Jeśli mógłbym coś doradzić, to siedzenie i czekanie na oferty koncertowe to zły pomysł. Zmierzenie się z trasą klubową to rezerwacja klubów muzycznych, wynajem nagłośnienia i plakatowania, a potem pokrywanie tych kosztów z biletów. Jest to owszem ryzykowne, ale według mnie to jedyne wyjście z sytuacji, w której znaleźli się Poluzjanci. Osobiście gram w zespole, który gra w ten sposób około 70 koncertów rocznie i w poprzednim roku były tylko dwa koncerty, do których musieliśmy dopłacić. Trzeba dzwonić po klubach, negocjować, szukać kontaktów itp. Można zagrać koncert wspólnie z innym zespołem, żeby przyciągnąć więcej ludzi. Ale to wszystko wiąże się nie z czekaniem na propozycje, ale z własnymi działaniami organizacyjnymi. Wydaje mi się, że ludzie o was jeszcze nie zapomnieli. Ale nie mają szansy tego udowodnić, kiedy przez bierność organizacyjną są tylko cztery koncerty rocznie. Na tym forum z pewnością znajdą się osoby, które chciałyby włączyć się w plakatowanie i reklamę koncertu Poluzjantów w swoim mieście. Ja ze swojej strony mogę zapytać się w klubie Kwadrat, który przynależy do Jeleniogórskiego Domu Kultury o warunki. Myślę, że byłaby możliwość załatwić salę i nagłośnienie być może nawet za darmo.
Wracając do tematu płyty - dla mnie wydawnictwo płytowe bez trasy koncertowej jest właśnie czysto hobbistycznym podejściem. Fani z pewnością ją kupią, ale co z resztą? Trzeba docierać także do ludzi, którzy nigdy nie mieli okazji Poluzjantów usłyszeć. Nie można zakładać, że ci, którzy mają kupić płytę to i tak ją kupią, a reszta się nie liczy. Wiem, że czasy są ciężkie i płyty się nie sprzedają, mają charakter bardziej promocyjny niż marketingowy, ale z własnego doświadczenia wiem, że płyty, koszulki i gadżety najlepiej sprzedają się właśnie na koncertach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
maciolek
Gość
|
Wysłany: Pon 18:50, 06 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
dzieki za rade w kwestii zalatwiania koncertow ale juz to przerabialismy i niestety nie dzialalo to najlepiej.byc moze nie mamy takich zdolnosci organizacyjnych.jestesmy tylko muzykantami...
obecnie nawet gdybysmy chcieli sie tym zajac to nie mamy na to czasu.
codzienna praca muzyka plus robota majaca na celu doprowadzenie do wydania plyty pozbawia go nas calkowicie.
prawda jest taka ze jedynym naszym dochodem jest zarobek z muzykowania i niestety nie jestesmy w stanie z tego zrezygnowac.
poza tym uwazam ze taki sposub organizowania koncertow jaki
zaproponowales jest nie tylko ryzykowny ale i malo skuteczny jesli
chodzi o zdobywanie popularnosci.
prawda jest taka ze bez plyty, ktora wzbudzi szersze zainteresowanie przez
co zespol stanie sie bardziej medialny nie ma szans na normalna dzialalnosc koncertowa.
znam wiele kapel ktore dzialaja w sposob zaproponowany przez Ciebie
i nie moge sobie przypomniec zadnej ktorej by to zapewnilo wymierny
sukces(byc moze Wy jestescie takim zespolem w takim wypadku mnie popraw).mozna tak sie uzerac z szefami klubow latami az do utraty cierpliwosci.
niestety jak plyta nie odnosi sukcesu to klapa.mozna nawet zadbac o
wielka promocje ale jak muza nie trafi do ludzi-dupa.
wiec my ze swej strony nagralismy najlepiej jak potrafilismy material na plyte i stramy sie go jak najkozystniej wydac i tyle.nic wiecej sie nie da zrobic albo sie spodoba albo nie.w najgorszym razie bedziemy nadal
grali 4 koncerty w roku i doskonale sie przy tym bawili. dzialamy tak w koncu ponad 10 lat. mozna powiedziec ze jest to nasze hobby.
zgadzam sie z Toba ze wydanie plyty i nie poparcie tego koncertami jest
marnym pomyslem.bedziemy sie bardzo starali zeby do tego nie dopuscic.
dzieki za propozycje w sprawie klubu Kwadrat.
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
KakaoGerl
Tak po prostu
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: "Na przedmieściu..." tam gdzie kołują Ef Szesnaście
|
Wysłany: Pon 20:17, 06 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Przepraszam, że wtrącę (pewnie nic do dyskusji nie wniosę) ale szkoda, że "Gość" nie ma odwagi wyjawić swej tożsamości ...łatwo tak się puszyć jak się jest anonimowym...
|
|
Powrót do góry |
|
|
mmmmayu
Gość
|
Wysłany: Pon 23:33, 06 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
według mnie kluczem w promocji nowej płyty Poluzjantów jest informowanie w jakiś sprytny sposób tych którzy o was nigdy jeszcze nie słyszeli o waszych dotychczasowych zawodowych dokonaniach czyli np. o tym że jesteście czołowymi muzykami sesyjnymi w tym kraju, współpracujecie z wieloma cenionymi artystami, macie na koncie kilkanaście płyt ... itd itp
polecając wasz zespół znajomym zawsze przekonywałem ich tym że np: gitarzysta grał w sistars, basista i perkusista graja z kayah i czesto występują ze sztabą w jakiś tam programach, klawiszowiec gra z kukulską, drugi jest producentem wielu dobrych płyt.... itd
to właśnie te argumenty były najsilniejsze i sprawiały ze kumple słuchali was chociażby z ciekawości
a potem muzyka sama ich przekonywała!
może warto pomyśleć o jakiś piosenkach z gośćmi, albo chociaż teledysku z gościnnym udziałem znajomych z którymi gracie na co dzień?
macie niewiarygodną siłę jaka jest poparcie środowiska muzycznego, skorzystajcie z tego !
|
|
Powrót do góry |
|
|
Black_Ranger
Sekwencer Jabca
Dołączył: 11 Lip 2006
Posty: 554
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: gdzie kot w rękawiczkach czeka na mysz ;)
|
Wysłany: Pon 23:40, 06 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
z mojego punktu widzenia to obydwaj w jakis sposob macie racje - siedzenie na tylku nic nie daje, ale z kolei nie ma czasu na uzeranie sie z klubami. sam przez to przechodze ostatnimi czasy i wiem jak to wyglada.
tak samo z plytą: jesli w koziej wólce na jakims domu kultury wywiesza napisa, ze zagrają polzujanci to raczej bedzie slabo obstawiony koncert ( jesli to bedzie ktorys z kolei i nie zjawi sie na nim brac forumowa ), co wiąże sie bezposrednio z wydaniem płyty i pokazaniem sie w mediach..
ale trzeba tez patrzeć w troche inną strone - patrzcie na efekt "obecnego" nie wiem jak tam Kuba stoi z koncertami po takiej na prawde solidnej moim zdaniem promocji.. ale na liscie trójki jest w poczekalni na 45 miejscu...
wiec moze po prsotu pewien typ muzyki w Polsce nie nadaje sie do grania 70 koncertów rocznie..
mam nadzieje, ze mniej wiecej jasno napisalem o co mi chodzi..
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|