|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Klara
Skarbnica polu-wiedzy
Dołączył: 05 Gru 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 18:08, 02 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Zespol Poluzjanci jest na 100% najleniwszym zespolem swiata - to fakt, ktorego nie da sie ukryc, ale tez jest druga strona medalu. Wydanie plyta to powazne przedsiewziecie finansowe.
1. Wydaje sie teraz minimum 15.ooo szt. Przy tej wysokosci nakladu najlepiej sie rozkladaja koszty i wtedy cena krazka, nie jest zaporowa
2. Taka polupetycja to przeglad dla ew. wydawcy - sprzeda sie czy nie sprzeda sie.....
3. Wydawca i dystrybutor na ogol nie bywa na koncertach i nie widzi tych "tlumow"
4. Dla w/w muzyka Polzjantow jest za trudna na rynek, a zespol plyt dla siebie wydawac - podejrzewam nie ma zamiaru
Aki, Ola nie mam pojecia o Waszych zamiarach, ale tak te polupetycje zrozumialam.....
Pozdrawiam
Ps Nikt na tym forum nic nie musi.... wszak , jak juz gdzies napisalam - mamy demokracje
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
odi
Sekwencer Jabca
Dołączył: 17 Maj 2006
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: 5/7 Poznań.
|
Wysłany: Czw 18:52, 02 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Nie twierdzę, że chcecie komuś coś wypominać. Ale moim zdaniem, zdanie zakończone kilkoma znakami zapytania, to nie zachęta do rozmowy, co najwyżej skarcenie.
Nie wydaje mi się możliwe, żeby ktoś obecny zarówno na forum, jak i na gronie, mógł o petycji nie wiedzieć. Więc, jeśli jego podpis się na liście nie znalazł (ani, jak piszesz, Aki, nie dostałaś, maila, że coś jest nie tak i podpis mimo najszczerszych chęci się nie pojawia), to widocznie jest jakiś powód. A to brak czasu, a to zwykłe ludzkie "zrobię to później" (w moim przypadku połączone z "nie chce mi się konfigurować teraz outlooka"). Nigdzie nie napisałam, że akcja mnie nie interesuje. I pewnie traktowałabym całą sprawę z prv jako żart, gdyby nie właśnie te posty na forum, że tylu polufilów tu, tylu tam, a nikt się nie podpisuje. I to jest właśnie moje zdanie: nieprzyjemnie mi się zrobiło.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 21:35, 02 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Jakby zespół chciał to by dawno wydał - ale nie chce i woli zarabiać kasę na idiotycznych teleturniejach w TV. Oczywiście mają do tego prawo, ale ja już powoli przestaję rozumieć "naprawdę chcemy wydać tę płytę... przepraszamy, że nie możemy jej skończyć.." itd itp. Nie lepiej od razu powiedzieć, gramy od czasu do czasu koncert, fajnie się bawimy i już.. ??Tak by było chyba uczciwiej. Poza tym firma fonograficzna nie równa się firmie fonograficznej. Już kiedyś pisałem i o Pilichowskim i Radulim i wielu innych. Oni nie wydają 15 tyś płyt a grają i nagrywają. Da się jak się jest przede wszystkim szczerym w stosunku do siebie.
Ja naprawdę kibicuję ... (kibicowałem??) Polu, żeby coś się ruszyło. Ale nadziei na płytę raczej nie mam.
Uważam, że zespół nie zasługuje ani na taką petycję ani na takich fanów.
(a post zrodził się w mojej głowie po rozmowie z muzykami i fanami lubelskimi (mniejszymi i większymi) w czasie jednej z ognistych dyskusji o muzyce)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dvandva
Tak po prostu
Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 21:36, 02 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Żeby nie było anonimowo - powyższy post jest mojego autorstwa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klara
Skarbnica polu-wiedzy
Dołączył: 05 Gru 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 0:26, 03 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
A solista i jego sposob myslenia nie rowna sie zespolowi i jego point of view.
A zespol ma takich fanow na jakich wlasnie ZASLUGUJE
Pozdrawiam
Ps pieniadze zarabia sie na koncertach i idiotycznych teleturniejach - proza zycia trzeba cos zjesc, ubrac sie i kupic sprzet - warsztat pracy -
na plytach sie raczej nie zarabia... przynajmniej w Polsce
|
|
Powrót do góry |
|
|
czendo
Mikrofon Badacha
Dołączył: 16 Maj 2006
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 9:18, 03 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
akinomka napisał: |
czendo napisał: | Nie przesadzajmy, jak uzbierzemy z 200 podpisów to i tak sporo jak na kolejny mail z sieci, których jest mnóstwo i niektórzy nie otwierają takich listów z założenia. Według mnie jest nieźle. |
Po prostu nie rozumiem dlaczego ktoś pisze w pierwszej osobie o akcji, w której nie wziął udziału. |
Łał, co za emocje.
Napisałam w formie mnogiej mając na myśli "my - forum".
Nie wzięłam udziału? Cóż, dziękuję oczywiście Michałowi za wsparcie, że mogłam nie mieć ochoty się wpisać, ale akurat tu było tak, że się wpisałam od razu. Nie używam w ogóle Outlooka, jeśli z tego powodu mój podpis nie dotarł, to nawet tego nie wiedziałam. Więc jeśli z mojego komputera nie było możliwe złożenie podpisu to uprzejmie proszę o dopisanie Kasi 'Czendo' Kowalskiej (dla odróżnienia od K.K., którą, jak myślałam, byłam ja) z datą dzisiejszą.
I też myślę, że gdyby zespół chciał wydać płytę, to by wydał. Naprawdę dużo lat już minęło. I nie pamiętam, jaka była sytuacja na rynku 7 lat temu, ale dzisiaj tego typu muzyka już nie jest niszowa. Wiele grup nagrywa funkowo-soulowe brzmienia, Poluzjanci wcale nie odbijają drastycznie od aktualnych mód w pewnych kręgach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 9:27, 03 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ho, ho, ho... muszę tez coś napisać bo:
-nie "podpisałem się"
-dostałem taaaakiego długieeego O!zora
-i marudzenie, że...
1.Jeśli to ma być deklaracja: tak, tak, kupię waszą drugą płytę (jakakolwiek ona by nie była...) to mówię: nię, nie kupię - jak będzie naprwdę dobra, to się zastanowię - Czemu zatem nie brzmi tak: Chętnie kupiłbym drugą płytę, albo Ja też czekam na kolejną płytę, a nie jakaś masa infantylnych pseudoargumentów rodem spod pióra rozhisteryzowanych gimnazjalisek (tak to brzmi wg mnie - ale siem narażam i jeszcze słowo "sonda" a fe, w życiu bym tego sobą nie firmował, ziom)
2.Jeśli to ma przekonać wydawcę (czyli kogo? jak słyszałem sami mają ją wydać...) to jest zbyt mało wiarygodna.
3.Są tłocznie niskonakładowe, nie potrzeba wcale 15k szt. egzemplarzy.
4.Nikt nie przedstawił co z tymi DANYMI OSOBOWYMI zrobi, co prawda niektórzy jak czytam wpisywali również datę swojego urodzenia...
5.Nie wszystkim zależy tak bardzo na drugiej płycie, jest tyle muzyki że mnie to nie rusza czy se ktoś woli akompaniować w TV, czy ryzykować z wydaniem kolejnej płyty, a jak ktoś chce mieć pewność że się dobrze sprzeda, niech zrobi insert do Faktu, niech mu piosenki ocenia grupa focusowa z czołowych rozgłośni radiowych.
6.Cel petycji jest niejasny, to może już lepiej spamować na skrzynki pocztowe członków zespołu "gdzie ta płyta, gdzie ta płyta"?
7.Czy to rozwiązuje "problem drugiej płyty"? a dlaczego oni jej nie wydają, potrzeba sponsora - znajdźmy go, potrzeba psychoterapii motywacyjnej - znajdźmy dobrego psychologa, czy petycja w tej formie coś zmieni? czy nadaje się do publikacji w mediach?
Podsumowanie, w sprawie demokracji, jest problem z komunikacją - zdecydowanie!
Osoby z odmiennym zdaniem, nie wyrażją go, ktoś kto coś popiera (zob. ankieta w sprawie stowarzyszenia) owszem - to nie jest zdrowy klimat, zatem większą uwagę poświęciłbym zmianie tego stanu, co na pewno zwiększy zaangażowanie pozostałych, którzy czują się przytłoczeni głosami "dominujących pań". Więcej decyzji powinno zapadać kolektywnie, tak żeby większość miała realne poczucie, że ich głos jest brany pod uwagę, żeby nie bali się go wyrażać. Na blisko 300 osób, aktywność kilku to mniej niż 2%...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Herr B.
Tak po prostu
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 9:30, 03 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Lu's point of view...
|
|
Powrót do góry |
|
|
czendo
Mikrofon Badacha
Dołączył: 16 Maj 2006
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 9:31, 03 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | 6.Cel petycji jest niejasny, to może już lepiej spamować na skrzynki pocztowe członków zespołu "gdzie ta płyta, gdzie ta płyta"? |
|
|
Powrót do góry |
|
|
ola
Prezesowa Loży Szyderców
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 1694
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: 100lica
|
Wysłany: Pią 10:39, 03 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ludzie... mialam to wszystko przemilczec ale niektore posty mnie normalnie dobijają...
Herr B. napisał: |
-nie "podpisałem się"
-dostałem taaaakiego długieeego O!zora
-i marudzenie, że... |
Mówiłam Ci kilkakrotnie, że jeśli nie chcesz to się nie podpisuj… nikogo nie będę pod ścianą stawiała za to free will ...
Herr B. napisał: | Osoby z odmiennym zdaniem, nie wyrażją go, ktoś kto coś popiera (zob. ankieta w sprawie stowarzyszenia) owszem - to nie jest zdrowy klimat, zatem większą uwagę poświęciłbym zmianie tego stanu, co na pewno zwiększy zaangażowanie pozostałych, którzy czują się przytłoczeni głosami "dominujących pań". |
Każdy ma prawo do własnego zdania i swobody wypowiedzi na forum i ja nie łudziłam się, że 600 osób podpisze petycję. Ale sa ludzie, którzy by się podpisali, ale wychodzą z założenia – na pewno ktoś się podpisze, a teraz mi się nie chce, podpisze się pozniej itd. Itp. – stad mój kolejny post.
To że się udzielam i wciąż wierze w ten zespół i chce cos zrobić oznacza dominację nad innymi uczestnikami ? I jeśli moja „aktywna” postawa powoduje zniechęcenie innych uczestników, to ja bardzo przepraszam, ale to chyba nie w mojej postawie jest cos nie tak !
Herr B. napisał: | Więcej decyzji powinno zapadać kolektywnie, tak żeby większość miała realne poczucie, że ich głos jest brany pod uwagę, żeby nie bali się go wyrażać. Na blisko 300 osób, aktywność kilku to mniej niż 2%... |
Nie biorę opinii innych pod uwagę?? W sprawie petycji rozsyłałam maile z prośbą o argumenty do ludzi z grona i forum… taki był KOLEWKTYW ze dostalam z 10 maili zwrotnych … Nie łudźmy się ze zacznie się jakaś nowa jakość działania. I aktywność na forum nie ma nic wspolnego z tym co robią osoby zaangażowane tylko z lenistwa(??) braku czasu itp. Itd.
PS. Jeśli się komus nie podoba ilość znakow interpunkcyjnych na końcu zdania… trudno, nie mój problem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Herr B.
Tak po prostu
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 12:06, 03 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
oj, Ty mi tego postu nie zapomnisz, oj nie
"kilkakrotnie mówiłam"
Jak ktoś nie chce wydać płyty to ja go nie będę zmuszał...
Jeżeli są jakieś przeszkody to poszukajmy sensownego rozwiązania (sponsor, wydawca, zagraniczny label) realnej przyczyny dlaczego nie ma tej drugiej płyty. Skoro wierzysz, że jest to możliwe, dlaczego nie ma zacząć się "jakaś nowa jakość działania"... (??)
niedługo zmienie nick na dr Wstrząs
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 12:08, 03 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Uważam, że ta petycja jest dla niektórych nie tyle pokazaniem "kupię tę płytę" (bo np. ja mogę wpisać całą rodzinę pod petycją, bo trzymają kciuki za karierę KB, ale płyty kupimy max dwie i to już będzie dużo), a jest pokazaniem, że są jeszcze ludzie, którzy wierzą, że taka instytucja, jak druga płyta w ogóle powstanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnes
Kostka od gitary Maciołka
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa-Wesoła (StM)
|
Wysłany: Pią 12:09, 03 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: | Uważam, że ta petycja jest dla niektórych nie tyle pokazaniem "kupię tę płytę" (bo np. ja mogę wpisać całą rodzinę pod petycją, bo trzymają kciuki za karierę KB, ale płyty kupimy max dwie i to już będzie dużo), a jest pokazaniem, że są jeszcze ludzie, którzy wierzą, że taka instytucja, jak druga płyta w ogóle powstanie. |
To moje jest
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnes
Kostka od gitary Maciołka
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa-Wesoła (StM)
|
Wysłany: Pią 12:15, 03 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Herr B. napisał: |
Jeżeli są jakieś przeszkody to poszukajmy sensownego rozwiązania (sponsor, wydawca, zagraniczny label) realnej przyczyny dlaczego nie ma tej drugiej płyty. Skoro wierzysz, że jest to możliwe, dlaczego nie ma zacząć się "jakaś nowa jakość działania"... (??) |
Też uważam, że petycja powinna być początkiem czegoś więcej. Trzeba porozmawiać z chłopakami jak oni widzą akcję z drugą płytą, gdzie mają problem i w ogóle spytać czy chcą/potrzebują pomocy. Powiedzą nie, to nie. Powiedzą damy sobie radę, to zapytamy "to kiedy dokładnie ta płyta?". Powiedzą zróbcie za nas wszystko, my tylko nagramy, co trzeba, to będziemy się zastanawiać, czy pomagamy i jak.
|
|
Powrót do góry |
|
|
czendo
Mikrofon Badacha
Dołączył: 16 Maj 2006
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 12:23, 03 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Agnes napisał: | Powiedzą zróbcie za nas wszystko, my tylko nagramy, co trzeba, to będziemy się zastanawiać, czy pomagamy i jak. |
Ale to pokręcone jednak. Nie sądzicie?... Nawet takie Mosqitoo (z szacunkiem dla fanów M.) wydało 2 płyty. A nie wydaje mi się, żeby to był super hiper oryginalny zespół z wielkim zapleczem finansowo-fanowskim.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|